Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

Czyli o stosunkach i problemach wewnątrz naszych wspólnot.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 6006
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odp.: Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

#7 Post autor: piotrusb » 23-07-2013, 11:55

blazius pisze:Patrol policji może przyjechać do takiego wrośniętego auta. Sprawdzą telefonicznie czy właściciel pojazdu jest zameldowany pod adresem budynku z parkingiem, lub budynku sąsiedniego.
Nie wydaje mi się. Dlaczego policja miałaby to sprawdzać jesli samochód jest zaparkowany prawidłowo (w sensie kodeksu drogowego), nie nosi znamion wraku i ma tablice rejestracyjne? Nie ma żadnych podstaw.
My długo walczyliśmy z takimi przypadkami (przed założeniem szlabanów) i policja zawsze odpowiadała, że to nasza sprawa, a oni nie mają żadnej podstawy do interwencji jeśli pojazd nie zagraża bezpieczeństwu ruchu, ani go nie tamuje (bo tylko wtedy można go odholować), ani nie narusza przepisów (wtedy można kierowcy dać mandat). Jeśli natomiast ma znamiona wraku (pojazdu porzuconego) to odholowanie go zleca nie policja, ale zarządca drogi na wniosek policji lub straży miejskiej.
Fakt, czy właściciel mieszka tu gdzie parkuje, czy gdzie indziej raczej nie będzie miał dla policji znaczenia.

Przeczytaj np.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ka___.html
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

elmaz
.
.
Posty: 3205
Rejestracja: 21-10-2008, 22:25

Odp.: Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

#9 Post autor: elmaz » 03-08-2013, 15:32

Lila1988 pisze: 4 rodziny ze wspólnoty napisały uchwałę, aby każdy mieszkaniec miał obowiązek stawiać auto pod swoją komórką , a ' uporczywe zastawianie miejsca sąsiada będzie podstawą do sprzedaży mieszkania uciążliwego sąsiada, który rażąco narusza ten zakaz'.
Ile macie lokali we wspólnocie? Piszesz o 8 rodzinach, więc domniemywam, że co najmniej 8 - czyli wiele wskazuje, że jesteście tzw. dużą wspólnotą. W jaki sposób wygląda formalne zarządzanie Waszą nieruchomością? Powinniście dopełnić szeregu formalności - otrzymać NIP i Regon, wybrać lub powierzyć zarząd i jeszcze parę innych. Czy zostało to zrobione? Czy macie zarząd właścicielski albo powierzony oraz/lub administratora?

Czy uchwała o której mówisz została formalnie podjęta większością głosów? Dostałaś na piśmie powiadomienie o treści podjętej uchwały? Jeśli nie - masz możliwość jej formalnego zaskarżenia do sądu w ciągu 6 tygodni od otrzymania na piśmie informacji o podjętej uchwale. Przeczytaj ustawę o własności lokali -w tym wypadku art.25. Zaskarżenie jest stosunkowo proste, koszt to ok. 200 zł (+ ewentualnie prawnik, jeśli zechcesz skorzystać z jego usług).

Niezależnie od tego, akurat ryzkiem sprzedaży lokalu z powodu nieprawidłowego parkowania auta (zwłaszcza w sytuacji, w której nie stanowi to jakiegoś faktycznego problemu, typu zastawianie wiazdu, czy powodowanie zagrożenia) specjalnie bym się nie przejmował. Teoretycznie - wspólnota może skorzystać z art. 16 UWL (też przeczytaj), ale w praktyce procedura sądowa w tym przypadku trwa wieki i rzadko kończy się dla Wspólnoty sukcesem.

Co nie znaczy, że nie należy spróbować się jednak jakoś dogadać z sąsiadami, w celu uporządkowania sytuacji.
Lila1988 pisze: Problem jest w tym, że my, jako jedyna rodzina mamy 2 auta i 1 komórkę. Pozostali mieszkańcy mają albo 1 samochód, albo komórkę i garaż.
Tylko z tego powodu, że masz drugi samochód nie możesz domagać się specjalnych przywilejów. Ale może spróbuj dogadać się z sąsiadami, że przydzielą Ci drugie miejsce postojowe np. za niewielką dodatkową opłątą na rzecz wspólnoty?
Lila1988 pisze: Do tej pory podwórko było częścią wspólną, za którą każdy płacił jakąś część. Obecnie, płacimy jak dawniej, ale nie możemy już korzystać z pewnej części podwórka.
Miejsca nie są ani wydzierżawione, ani wykupione. Nikt za to nie płaci, a przecież zmieniły się udziały % korzystania z części wspólnych.
Możliwość korzystania z części wspólnych nie jest wprost związana z udziałem procentowym. Każdy z właścicieli ma prawo korzystać z całej części wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem, w takim zakresie, w jakim daje się to pogodzić z analogicznym użytkowaniem przez innych właścicieli (zobacz art. 206 Kodeksu cywilnego). Natomiast wspólnota może zmienić przeznaczenie części wspólnej, w szczególności np. rozdzielić miejsca parkingowe pomiędzy właścicieli - ale wymaga to (w zależności od sytuacji) co najmniej uchwały podjętej większością głosów, a czasami nawet umowy wszystkich właścicieli (tzw. umowa quoad usum). Dlatego ważne jest - czy w tej sprawie została podjęta uchwała, w jakim trybie (na zebraniu, obiegiem), a jeśli obiegiem - czy zostałaś o tym na piśmie poinformowana.
W zależności od tego można podjąć różne działania.
Lila1988 pisze: Inny problem to mieszkańcy spoza wspólnoty. Moja rodzina mieszka tu 23 lata i teraz my mamy parkować gdzieś poza obrębem podwórka? W innych miejscach nie mamy możliwości, bo zablokujemy albo przejazd, albo zastawimy dostęp do miejsc parkingowych/garaży/ ogródków.
Co do mieszkańców spoza wspólnoty - to tak jak pisali inni - problem jest trudny do rozwiązania - można by np. założyć szlaban na pilota, albo bramę i klucze - ale to też wymaga uchwały i zgody większości właścicieli. Bez tego raczej trudno egzekwować zakaz parkowania przez obcych.
Lila1988 pisze: Jest jedno miejsce, ale mam starą sąsiadkę, która notorycznie wyklina za stawianie jej samochodów 'pod oknami' (auto stoi sporo metrów od okien) i wzywa policję.
A co policja na to?
Obyczajów nie zmienisz zapisami prawa (zwykle zapisom prawa się wymykają), ale akurat na publiczne wyklinanie i wyzwiska jest paragraf w kodeksie wykroczeń. Może w ostateczności - jeśli inne środki nie pomagają - należy z niego skorzystać?
Lila1988 pisze: Sprawa nie jest rozwiązana względem gości odwiedzających właścicieli. Wychodzi na to, że mają oni prawo parkować, gdzie chcą.
Ogólnie to przed podwórkiem mamy zakaz wjazdu na podwórko z zaznaczeniem, że 'nie dotyczy mieszkańców budynku...' , ale każdy to olewa.
Bo wspólnota nie ma narzędzi do egzekwowania takiego zakazu :-(
Formalnie temat można uregulować podejmując w tej sprawie uchwałę, regulującą sposób parkowania gości - faktycznie, nawet podjęcie uchwały nie rozwiązuje problemu, bo pozostaje problem jak ją wyegzekwować.
Lila1988 pisze: To jeden z problemów, którymi sąsiedzi zatruwają życie reszcie mieszkańców (ogółem 8 rodzin). Chce sprawę oddać w ręce prawnika, czy warto?
To zależy na czym polega to zatruwanie oraz co chcesz osiągnąć. Na niektóre zachowania są paragrafy, na inne nie - ogólnie obyczaje ciężko się zmienia wyrokami sądowymi. Zawsze warto próbować się dogadać - choć wiem, że to nie zawsze jest możliwe.
Lila1988 pisze: Jest tego typu rzeczy naprawdę sporo (korytarz zastawiony meblami, utrudniony dostęp do strychu, prywatne składanie się na domofony, malowanie korytarza, a później pretensje części mieszkańców, że my się nie dokładamy itd).
Zastawianie korytarzy podpada pod przepisy przeciwpożarowe - można dostać mandat - choć różnie te mandaty są pisane - czasem na konkretnego właściciela, który zastawia, a czasem na wspólnotę. Ale może to być argument w rozmowie z sąsiadem, żeby go przekonać do odblokowania korytarza.
Co do innych spraw - nie masz obowiazku dokładać się do prac wykonywanych bez uzgodnienia (uchwały) - ale akurat na pretensje sąsiadów nie ma paragrafu.

Odnoszę ogólne wrażenie. że Wasza nieruchomość nie jest prawidłowo, lub nawet w ogóle zarządzana - sprawny zarządca lub administrator mógłby uporządkować wiele spraw.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

elmaz
.
.
Posty: 3205
Rejestracja: 21-10-2008, 22:25

Odp.: Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

#10 Post autor: elmaz » 03-08-2013, 15:38

cezar138 pisze:Witam Forumowiczów,
czy ktoś ma skuteczny pomysł na zajmowanie miejsca na parkingu WM przez samochód? Mam na terenie mojej WM takie przypadku, że np. wynajmujący zaparkował starym, zużytym autem, jesienią zeszłego roku i do dziś to auto stoi „wrośnięte” w plac parkingowy. Straż Miejska jest bezradna na to, kodeks r. drogowego nie ma na takie „kwiatki” paragrafu, a mieszkańcy skażą się na brak miejsc parkingowych.
Będę wdzięczny za konkretne uwagi. Dziękuje, pozdrawiam.
U mie tego typu samochód/wrak pewnej nocy "lewitował" i przesunął się o kilka metrów, tak że zaczął zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego i został odholowany ;-)

Ciekawe czy płaci za auto OC - można mu zagrozić zgłoszeniem w tej sprawie (kiedyś do PUNU, a teraz nie wiem - do KNF, albo nadzoru ubezpieczeniowego - pewnie ktoś na forum wie, a jak nie to zapytaj agentów ubezpieczeniowych) - może mu taniej będzie przenieść auto tam gdzie się nikt nie czepia, zamiasta płacić OC i ewentualną karę po doniesieniu.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

pasqudk
.
.
Posty: 3
Rejestracja: 08-10-2015, 22:55

Odp.: Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

#11 Post autor: pasqudk » 08-10-2015, 22:59

A czy czlonek wspolnoty naraza sie na konsekwencje parkujacym obcym autem (inna osoba jest formalnym wlascicielem)?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

irenalo
moderator
moderator
Posty: 8832
Rejestracja: 27-03-2006, 20:06

Odp.: Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

#12 Post autor: irenalo » 08-10-2015, 23:48

Możesz rowinać?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Obyczaje we wspólnocie mieszkaniowej”