Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

[pasqudk]

Mam stale zameldowanie w bloku zarzadzanym przez wspolnote. Dodatkowo przez ta wspolnote jest wydzierzawiony parking.
Dostaje do dyspozycji samochod zarejestrowany na firme lub osobe prywatna.
Czy poniose konsekwencje? I jak ewentualnie bronic sie?

[irenalo]

Mam stale zameldowanie w bloku zarzadzanym przez wspolnote.

Zameldowanie nie ma tu nic do rzeczy. Kto jest właścicielem lokalu?
Wspólnota dzierżawi parking i wszyscy właściciele lokali mogą korzystać? Czy są jakieś inne ustalenia?

[pasqudk]

Matka jest właścicielką lokalu mieszkalnego.
Nie wiem jakie są ustalenia. Podobno trzeba zgłaszać numery rejestracyjne innych osób z rodziny, która będzie przyjeżdżać.
Tak, wszyscy mieszkańcy danego bloku mogą korzystać.

[irenalo]

Jeżeli mama jest właścicielką mieszkania, to może się dowiedzieć jakie zasady obowiązują.
Albo mama może ustanowic Cię pełnomocnikiem i wtedy wspólnota ma obowiązek udzielić Ci informacji.
Może być zasada: jeden lokal , jeden samochód a wtedy nie ma znaczenia czy to jest auto mamy, Twoje czy służbowe.
Może być jakaś odpłatność za miejsce. Wtedy jedni parkują , drudzy mają rekompensatę finansową w postaci pożytków.
Wspólnoty różnie to rozwiązują.

[bodo67]

Mam bardzo da mnie ważne problem ponieważ uderza to wprost w moją godność osobistą i poczucie równości jako członek wspólnty mieszkaniowej.
Otóż dwa lata temu wyznaczone zostały na terenie "mojej" wspólnoty mieszkaniowej miejsca parkingowe. Zostało mi przyznane miejsce nr3. Podpisałem Regulamin i Umowę o korzystanie z tego miejsca. Kiedy wyjechałem do pracy facet z zarządu wspólnoty wskazał mojej partnerce inne miejsce parkingowe. Kiedy wróciłem na moi miejscu nr 3 juz ktos inny parkowal. Mnie przesunięto na miejsce gdzie parkuję pod drzewem. Wiadomo ptasie odchody, liscie i jeszcze to drzewo to olszyna. Strasznie pyli w okresie kwitnienia i muszę co dziennie jeździć na myjnię aby zmyć kleisty pyłek.
Jakiś czas dostosowałem się do tego "przesunięcia" bo pracuję za granicą i ponad półroku nie ma mnie w domu. Mamy dwoje małych dzieci i nie chciaLem by moja partnerka miała jakieś awantury kiedy ja jestem w pracy. Jednak moja cierpliwość się wyczerpała i chcę wrócić na moje, przydzielone mi miejsce nr3. Dowiedziałem się jednak że zarzad zmienił już wszystko niby formalnie i nie ma powrotu. Na dodatek sasiad sprzedał mieszkanie i od razu nowemu włascicielowi przyznane zostało miejsce po sąsiedzie. Widac tu ze zarząd rozdziela miejsca według własnego uznania, w ogóle nie konsultując to z członkami wspólnoty. Na dodatek Regulamin mówi, że ten kto ma przyznane miejsce parkingowe może użyczać to miejsce komuś innemu według włsnego uznania. Sytaucja jest taka, że znakomitej większośći pasuje taki układ, ale ja mam byc skazany do końca życia na niekomfortowe parkowanie pod drzewem. Pytanie moje brzmi: Jaka mam mozliwość wyegzekwowania mojego pierwotnego przydziały miejsca nr3 na który podpisałem umowę i jaką mam możliwość wyegzekwowania sprawiedliwej rotacji lub losowania przydziału miejsc parkingowych? Musi być jakaś sprawiedliwość w korzystaniu z terenu wspólnego a nie ma być tak że właściwie za drobne opłaty (10 zl) zawłąszczone są wygodne miejsca parkingowe przez większość.

[piotrusb]

Miejsca parkingowe są częścią nieruchomości wspólnej? Czy Regulamin określa na jakiej zasadzie są one przydzielane?

Podpisałem Regulamin i Umowę o korzystanie z tego miejsca

Dowiedziałem się jednak że zarzad zmienił już wszystko niby formalnie i nie ma powrotu

Jeżeli masz podpisaną umowę, to wiąże ona obie strony, a jej zmiana również wymaga zgody obu stron (chyba, że w umowie zapisano inaczej).

Na dodatek Regulamin mówi, że ten kto ma przyznane miejsce parkingowe może użyczać to miejsce komuś innemu według włsnego uznania.

Regulamin został przyjęty uchwałą wspólnoty? Jeśli jego zapisy Ci nie odpowiadają, to mogłeś uchwałę zaskarżyć na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali:

Właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy.

ale to trzeba zrobić w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli lokali albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.

Jaka mam mozliwość wyegzekwowania mojego pierwotnego przydziały miejsca nr3 na który podpisałem umowę i

Zażądaj od zarządu wykonania umowy, która podpisaliście i zapytaj na jakiej podstawie jej zapisy zostały zmienione.

i jaką mam możliwość wyegzekwowania sprawiedliwej rotacji lub losowania przydziału miejsc parkingowych?

Zaproponuj uchwałę, która by to regulowała, przekonaj sąsiadów do jej poparcia.