podzielniki elektroniczne

C.O., woda, wentylacja, gaz itp., czyli porady techniczne.
Wiadomość
Autor
Stanisław
.
.
Posty: 291
Rejestracja: 23-01-2006, 19:48

podzielniki elektroniczne

#1 Post autor: Stanisław » 08-11-2006, 16:10

Jak działa podzielnik elektroniczny? Można o tym przeczytać w literaturze lub w sieci.
Wszyscy eksperci są zgodni - wskazanie tego urządzenia nie ma nic wspólnego z pomiarem.
Zarówno z oczywistego względu, że nie jest to miernik żadnej wielkości fizycznej,
jak i z tego powodu, że dokładność jego 'wskazania' obarczona jest ogromnym błędem, na który ma wpływ bardzo wiele czynników.

Urządzenie to, ma jednak bardzo wielką zaletę:
Jeżeli trzeba coś podzielić na 3, to np. zamiast: 1/3+1/3+1/3 - potrafi wylosować inne ułamki!
Taki, wiecie, kosztowny generator liczb losowych, spełniający jedyne kryterium: suma=1.

To taki żart był... trochę czarny humor...
Tak na serio, to jedynym uzasadnieniem istnienia tego urządzenia jest fakt, że 'cyferki' na podzielniku są namacalne dla przeciętnego kretyna, którego rozumek nie potrafi się wznieść na zawrotny poziom abstrakcji, na którym widać związek miedzy 'chajcowaniem w rurach', a pieniędzmi. Nawet naprawdę inteligentni ludzie potrafią 'nie widzieć' zjawiska przenikania ciepła przez przegrody budowlane: ściany zewnętrzne, okna, sciany między mieszkaniami, stropy między mieszkaniami...
Ludzie zazdroszczą psu Pawłowa. Wszyscy.

Pytania:
Jakie macie DOśWIADCZENIA osobiste lub od wiarygodnych znajomych, odnośnie podzielników elektronicznych?
Są lepsze i gorsze?
Ogólne Wasze spostrzeżenia?
Może jest jakiś fachowiec-instalator 'oświecony' jest na Forum?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

cogito
.
.
Posty: 336
Rejestracja: 10-12-2005, 22:52
Lokalizacja: Kaszuby

Odp.: podzielniki elektroniczne

#2 Post autor: cogito » 08-11-2006, 19:23

Stanisławie, nie wypowiem się na temat elektronicznego podzielnika, gdyż nie znam tematu.
Natomiast wypowiem się na ogólnie na temat elektroniki stosowanej.
Dawno, dawno temu miałem samochód marki "Warszawa", a w nim ZERO elektroniki. Nie było przypadku, abym nie dojechał do domu.
Obecnie mam autko z elektroniką. Na wiosnę autko nagle przestało działać. Na "pych" jak najbardziej. Na rozrusznik ani, ani. No, może czasami "zaskoczyło". I to ostatnie właśnie było zmyłką dla fachowca. Elektryk samochodowy nie potrafił wskazać konkretnego elementu, jaki uległ awarii. Ogólnie przewidywał koszt naprawy na 650,- złotych. Zrezygnowałem z takiego mechanika.
Przez dwa miesiące stawiałem autko na górce i normalnie jeździłem ( dobrze, że mam w oklicy górki). Jednocześnie sam szukałem przyczyny ( mam pewne doświadczenie). W końcu znalazłem. Uszkodzeniu uległ moduł zapłonowy. Cena TYLKO 70,- złotych.
Sądzę, gdybym oddał samochód do naprawy napewno mechanik też by to w końcu ustalił, ale jaką miałbym pewność, że podałby przyczynę i to za jedyne 70,-złotych?

A teraz na temat podzielników elektronicznych. To z czego te podzielniki mają "brać" odczyty? Z ostatniego tchnienia właściciel mieszkania, który tak oszczędzał na cieple, że się zamroził i w konsekwencji pozostawił spadkobiercom rachunek za CO wyliczony w/g elektronicznych podzielników.

Masz rację Stanisławie. Co mają mierzyć te podzielniki ? Ciepło w rurze, ciepło promieni słonecznych w mieszkaniu, ciepło gotowania na gazie, czy oddech właściciela ?
Na logikę, jest to "bajer" do "bajerowania". Kapitalizm ma to do siebie, że robi się kapitał na wszystkim i na wszystkich.
Pozdrawiam i przepraszam za trochę zyciorysu, ale to przemawia doświadczenie życiowe.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

j.kotulski

Odp.: podzielniki elektroniczne

#3 Post autor: j.kotulski » 08-11-2006, 22:57

Podzielniki jak to naprawdę wygląda otóż :
Podzielnik elektroniczny to nic innego jak " zegar " który reaguje na przeplywające ciepło .
Nie pokazuje temperatury lecz ilość i teraz po zakończeniu sezonu spisuje się ilość jednostek naliczonych przez podzielnik.
I tak się spisuje wszystkie podzielniki zamontowane w danym np. segmencie .
W danym segmencie musi być zamontowany również licznik główny ktory pokazuje między innymi ilości jednostek które przez niego przepłynęły .
Następnie sumuje się wszystkie jednostki z mieszkań ( indywidualnych podzielników w mieszkaniach ) i odejmuje się od licznika głównego .
Jednostki oczywiście trzeba zamienić na GJ a te na pieniądze
Wiadomo że zawsze będzie występowala różnica pomiędzy licznikiem głównym a sumą liczników indywidualnych w mieszkaniach , ale to jest naturalne .
Ciepło jest specyficznym mediem , zawsze wystepują straty ( ogrzewanie piwnic, klatek schodowych itd ). a ktoś to pokryć musi a więc różnice dzieli się pomiedzy mieszkaniami które są podłączone pod dany licznik główny .
Wynikającą różnicę zarząd raczej dzieli to nie patrząc ile jest zamontowanych liczników głównych w jednym budynku ( chociaż wydaje mi się że tak by mógł ) lecz na ilość metrów przypadającą na dany lokal
Pozdr.... :brick:

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Awatar użytkownika
akacja
.
.
Posty: 561
Rejestracja: 11-08-2006, 13:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp.: podzielniki elektroniczne

#4 Post autor: akacja » 09-11-2006, 09:16

a ja słyszałam, że ludzie takie podzielniki zdejmują i umieszczają w lodówce w okresie grzewczym (choćby tylko na kilka tygodni) a potem powalają zarządcy je odczytać. :D

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

aaadam

Odp.: podzielniki elektroniczne

#5 Post autor: aaadam » 09-11-2006, 10:56

:D Ktoś Ci bzdur naopowiadał. Podzielniki odparkowe są zamontowane w taki sposób, że po zdjęciu, zrywane są zabezpieczenia. Taki zdjęty podzielnik nie jest odczytywany przez firmę dokonującą rozliczenia, a pomieszczenie jest rozliczane z ryczałtu.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

j.kotulski

Odp.: podzielniki elektroniczne

#6 Post autor: j.kotulski » 09-11-2006, 12:55

Podzielników nie można ściągnąć , są one zaplombowane tylko i wyłącznie aby cokolwiek przy nich zrobić trzeba zerwać blombe . W przypadku naruszenia plomby właściciel mieszkania rozliczany jest ryczałtem .Tego nie proponuje gdyż w tym momencie różnica która wystąpi pomiiędzy wskazaniem licznika głównego a sumą podzielników w lokalach będzie naliczona lokatorowi , a w tym przypadku koszta będą niebotycznie większe .Pomijając juz wiele nieprzyjemności z tego tytułu
To może uczynić tylko firma zajmująca się odczytami z którą zarząd lub zarządca podpisał umowę np. w momencie kiedy zachopdzi potrzeba wymiany baterii .
Ale polak podobno potrafi słyszy się tu i uwdzie że ściągają ale całe grzejniki a na koniec sezonu zakladają ponownie grzejnik z nienaruszona plombą .
Mądry zarządca i z tym sobie poradzi , wystarczy zaplombować również srubunek i w tedy nie ma mozliwości kombinowania .
Swoją drogą nie polecam nikomu żadnych kombinacji bo to ma krótkie nogi .

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe sprawy techniczne”