teren wspólnoty=teren publiczny?

Czyli ustalanie granic nieruchomości oraz zakres odpowiedzialności wspólnoty i właścicieli lokali.
Wiadomość
Autor
lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#19 Post autor: lolek_123 » 17-09-2009, 11:05

owner pisze:Teren należący do wspólnoty mieszkaniowej, na którym zlokalizowany jest plac zabaw, nie jest miejscem publicznym w rozumieniu art. 30 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo budowlane.
Podkreślmy w rozumieniu art. 30 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo budowlane bo przecież w rozumieniu ustawy o straży miejskiej oraz kodeksu wykroczeń lub kodeksu karnego może być inaczej.
Przykład: Kserokopia (niepotwierdzona) w rozumienu kodeksu karnego jest dokumentem a w rozumieniu kodeksu cywilnego nie.
Ostatnio zmieniony 17-09-2009, 11:27 przez lolek_123, łącznie zmieniany 1 raz.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

irenalo
moderator
moderator
Posty: 8820
Rejestracja: 27-03-2006, 20:06

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#20 Post autor: irenalo » 17-09-2009, 16:48

Wychodzę z założenia, że moja klatka schodowa jest miejscem prywatnym należącym do właścicieli mieszkań i to oni decydują kogo wpuszczać, a kogo nie - pamiętając przy tym kogo mają obowiązek wpuścić.
Ale z punktu widzenia niepisanego prawa zwyczajowego ta sama klatka schodowa jest też poniekąd miejscem publicznym i dlatego nie biegam po niej w stroju ..hm" łazienkowym".

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#21 Post autor: lolek_123 » 18-09-2009, 08:02

irenalo pisze:Ale z punktu widzenia niepisanego prawa zwyczajowego ta sama klatka schodowa jest też poniekąd miejscem publicznym i dlatego nie biegam po niej w stroju ..hm" łazienkowym".
Ta sama klatka jest miejscem publicznym lub nie jest w zależności od okoliczności.
Jeśli drzwi do klatki byłyby zamykane na klucz przy każdym przejściu to chyba nikt nie kwestionowałby, że to nie jest miejsce publiczne.
Domofony i niesprawne zamki sprawiają, że to ograniczenie dostępu słabnie.
W przypadku braku sprawnego zamka i domofonu ta sama klatka staje się miejscem publicznym.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#22 Post autor: owner » 18-09-2009, 10:13

Jak wynika z cytowanego przeze mnie orzeczenia NSA, to nie dostępność decyduje o tym, czy miejsce jest publiczne, czy prywatne:
"pod pojęciem terminu "publiczne" rozumie się "dotyczący ogółu ludzi, służący ogółowi, przeznaczony, dostępny dla wszystkich, związany z jakimś urzędem, instytucją itp., społeczny, powszechny, ogólny, nie prywatny".

Klatka schodowa w budynku wspólnoty jest prywatna, a więc niepubliczna.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#23 Post autor: lolek_123 » 18-09-2009, 10:25

owner pisze:Jak wynika z cytowanego przeze mnie orzeczenia NSA, to nie dostępność decyduje o tym, czy miejsce jest publiczne, czy prywatne:
"pod pojęciem terminu "publiczne" rozumie się "dotyczący ogółu ludzi, służący ogółowi, przeznaczony, dostępny dla wszystkich, związany z jakimś urzędem, instytucją itp., społeczny, powszechny, ogólny, nie prywatny".

Klatka schodowa w budynku wspólnoty jest prywatna, a więc niepubliczna.
W znaczeniu kpa być może.
W znaczeniu przepisów karnych wg mnie to okoliczności decydują.
Zakresy znaczeniowe pojęć "publiczne" i "prywatne" mają część wspólną ale nie jest tak, że jedno obejmuje całkowicie drugie.
Z tego, że coś jest prywatne nie wynika, że jest niepubliczne bo mogę być właścicielem kawałka ziemi i zezwalać na chodzenie po nim każdemu czyniąc ten prywatny kawałek ziemi jednocześnie publicznym.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#24 Post autor: owner » 18-09-2009, 10:40

lolek_123 pisze:Z tego, że coś jest prywatne nie wynika, że jest niepubliczne
Oznacza, jak najbardziej. Mylisz charakter własności z dostępnością.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Nieruchomość wspólna”