Jak utworzyc nowa wspólnotę?

[tombzd74]

Witam

Jestem mieszkańcem bloku spółdzielni mieszkaniowej. W bloku są 62 mieszkania. Spora część mieszkańców jest właścicielem mieszkań. Mieszkańcy zastanawiają sie nad utworzeniem wspólnoty. Proszę o rady. OD CZEGO ZACZĄĆ. Może ktoś zna dobre linki z informacjami od czego zacząć. Gorąco dziękuję i pozdrawiam!!

[wokal79]

Po pierwsze należy odpowiedzieć sobie na pytanie?

- Czy budynek położony jest na osobnej działce ? Jeśli nie to może wchodzić w grę wspólnota wielobudynkowa,

- Ile osób w budynku posiada prawo odrębnej własności lokalu, a ile spółdzielcze własnościowe i lokatorskie (ewentualnie umowę najmu etc...). ?

SM z całą pewnością posiada aktualną mapkę geodezyjną i listę właścicieli z określonymi udziałami. Dobrze byłoby uzyskać kserokopie tych dokumentów, aby określić obszar WM, a następnie listę osób uprawnionych do głosowania (głosuje się udziałami w nieruchomości wspólnej) w kwestii utworzenia WM (no chyba, że macie 100 % wykupionych na odrębną własność wtedy to jest inna sytuacja).

Proszę sprawdź te informacje, a następnie będziemy dyskutowali o szczegółach, bo tak w oderwaniu od stanu faktycznego to trudno coś więcej powiedzieć. Możesz poszukać w innych wątkach było już to podejmowane.

[kooperatysta]

Tombzd74, jeżeli masz prawo odrębnej własności lokalu i wystąpisz ze spółdzielni (bo na przykład nie podoba Ci się sekretarka pana prezesa), wtedy pomiędzy Tobą i spółdzielnią mieszkaniową powstanie - z mocy prawa, czyli przymusowo - wspólnota mieszkaniowa.
Niestety, wspólnota jest tworem przymusowym, który powstaje z mocy prawa i nie można jej utworzyć, tak jak tworzy się spółdzielnię lub stowarzyszenie.

[owner]

jeżeli masz prawo odrębnej własności lokalu i wystąpisz ze spółdzielni (bo na przykład nie podoba Ci się sekretarka pana prezesa), wtedy pomiędzy Tobą i spółdzielnią mieszkaniową powstanie - z mocy prawa, czyli przymusowo - wspólnota mieszkaniowa.

Nieprawda. Nie wystarczy wyodrębnienie jednego lokalu i wystąpienie ze spółdzielni.

Niestety, wspólnota jest tworem przymusowym, który powstaje z mocy prawa i nie można jej utworzyć, tak jak tworzy się spółdzielnię lub stowarzyszenie.

Otóż można, i to właśnie na bazie spółdzielczych zasobów mieszkaniowych.

Zgodnie z ustawą z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, są dwa sposoby przejścia pod rządy ustawy o własności lokali:

1) z automatu [art. 26] - kiedy wszystkie lokale w danej nieruchomości zostaną odrębnymi nieruchomościami lokalowymi - i to jest przypadek, o którym piszesz; dla ułatwienia niektórzy proponują w pierwszym etapie wydzielenie się w oddzielną, małą spółdzielnię;

2) na mocy uchwały [art.24(1)], przyjętej przez właścicieli wyodrębnionych lokali, dysponujących większością udziałów - wtedy można mówić o"założeniu" wspólnoty. Nie powstaje ona z mocy samego prawa, potrzebne jest oświadczenie woli właścicieli w formie uchwały.

Dziwię się, że TY jako obrońca spółdzielczości, kooperatysta, nie znasz ustawy o spółdzielczości mieszkaniowej. Tej znowelizowanej, oczywiście.

[kooperatysta]

Nieprawda. Nie wystarczy wyodrębnienie jednego lokalu i wystąpienie ze spółdzielni.

A gdzie masz napisane, że nie wystarczy? Nie wprowadzaj ludzi w błąd, przecież sam wiesz, że wspólnota składa się z co najmniej dwóch lokali należących do różnych właścicieli notarialnych.

Oczywiście, że ustawę znam, ale po co tworzyć małą spółdzielnię, a później ją likwidować? Pamiętaj też o tym , że nawet gdy taka uchwała zostanie przyjęta (o której piszesz), cześć właścicieli - w liczbie co najmniej 10 osób - może utworzyć spółdzielnię. W takiej sytuacji spółdzielnia jako osoba prawna (z jednej strony) i pozostali właściciele niebędący członkami tej spółdzielni (z drugiej strony) będą stanowić wspólnotę mieszkaniową. Jednym słowem, wracamy do punktu wyjścia.

[owner]

Nie wprowadzaj ludzi w błąd, przecież sam wiesz, że wspólnota składa się z co najmniej dwóch lokali należących do różnych właścicieli notarialnych.

Nie dotyczy to przekształcenia spółdzielni we wspólnotę.
Jeśli znasz ustawę, to Ty wprowadzasz ludzi w błąd, i to świadomie. Nie wiem tylko po co?

Albo wszystkie lokale są wyodrębnione (automat), albo większość i właściciele podejmą uchwałę większością udziałów (założenie wspólnoty). Nie wystarczy jeden lokal i wystąpienie ze spółdzielni. Prawda?

wracamy do punktu wyjścia

Nie, nie wracamy. Wspólnota już jest (w wyniku podjęcia uchwały). Jaki to punkt wyjścia?