Bazujecie na opiniach i wyrokach, a ja domniemam że każdy może się mylić, nawet ja
.
Wy widzicie to tak.
Wspólnota jako ogół właścicieli wybiera zarząd obojętnie kogo, grunt żeby to była osoba fizyczna.
Te osoby fizyczne które stanowią organ wspólnoty dysponuje danymi osobowymi, środkami finansowymi a także pośredniczy w pokrywaniu świadczeń za lokale, i wszystko na podstawie uchwały podjętej przez większość. Nie męczcie się bo ja to rozumiem.
A mi to się nie trzyma kupy.Bo
1.Wspólnotę tworzy ogół(wszyscy) właścicieli.
2.Administratorem danych jest wspólnota (czyli ogół właścicieli).
3.Powołany organ z osób nie będących właścicielami staje się organem wewnętrznym i podpisuje
umowę z administratorem jako administrator danych na powierzenie tych danych.
W którym miejscu jest ta umowa na piśmie w myśl art.31 uodo? Nie piszcie że w punkcie 3. bo to już mi wyperswadowaliście, a ja nie widzę żadnego związku umowy na piśmie z decyzją zarządu a uchwałą właścicieli.
Brak ciągłości logicznej.Wg. mnie powinno być tak: Administrator danych (ogół wspólnoty) podpisuje umowę w myśl art.31.uodo. (Dotyczy wg. mnie to także wyboru członkostwa w zarządzie osoby spoza grona właścicieli.)
Ja kwestionuję a Wy mi próbujecie na siłę wmówić że stan aktualny jest prawidłowy.Sami twierdzicie że zarząd to nie wspólnota i tu się zgodzę bo przecież większość może wybrać osoby spoza grupy właścicieli.
Teoretycznie gdyby tyko właściciel mógł wejść do zarządu to nie widziałbym naruszenia art.31.uodo, a tak uchwałą(nie umowa) uzyskuje dostęp do danych osoba spoza grupy właścicieli czyli nawet tych którzy tej zgody nie wyrazili a potem ten "organ" przekazuje dane osobowe umową którą sam określa.
I tu widzę naruszenia prawa, bo gdyby właściciele (wszyscy)wyrazili zgodę nie widziałbym problemu.