Zmiana sposobu zarządu bez notariusza?!

[Dorota711]

Sąd wydając wyrok zaoczny powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2009 roku w sprawie III CZP 129/08 iż reprezentowanie wspólnoty mieszkaniowej przed sądem przez zarządcę wymaga umocowania w umowie o określeniu sposobu zarządu nieruchomością wspólną bądź w uchwale o zmianie tej umowy i podkreslił, że powyższego pozwana nie wykazała w toku postępowania.

I ja teraz chciałabym zawnioskować o oddalenie zażalenia i podtrzymanie oddalenia apelacji podając jako powód fakt, że nie doszło do skutecznego powierzenia zarządu, ponieważ pełnomocnictwo udzielone przez zarząd dewelopera dyrektor hadlowej, która stawała jako sprzedający do mojego aktu notarialnego, nie określało precyzyjnie że udziela się TAKŻE pełnomocnictwa do powierzenia zarządu na podstawie art 18 ust 1 , tylko wymieniało: udziela się pełnomocnictwa do sprzedaży lokali, zawierania róznych umów, podziału nieruchomości itp.
Nie było dokładnie wymienione: "w tym do powierzenia zarządu w formie aktu notarialnego na podstawie art. 18ust owl". Co Wy na to? Da się to obronić? Na dodatek notariusz nie chciał mi dziś pokazać tego pełnomocnictwa, twierdząc, że go nie ma w jego aktach, bo zostało mu tylko okazane; ma je tylko deweloper i pokazał inne w tej samej sprawie (z inną datą sporządzone w jego kancelarii), twierdząc, że jest takie samo.

BTW w pierwszym akcie notarialnym są dokładnie te same zapisy, co w moim na temat umowy o powierzenia Zarządu i w tamtym akcie umowę podpisywała członek zarządu dewelopera.

[andy]

I ja teraz chciałabym zawnioskować o oddalenie zażalenia i podtrzymanie oddalenia apelacji podając jako powód fakt, że...

Na etapie badania umocowania zarządcy do reprezentowania wspólnoty przed sądem nie mają znaczenia i nie będą brane pod uwagę Twoje kolejne zarzuty. Nic nie musisz pisać - prawidłowość umocowania sąd dokładnie zbada z urzędu.

...nie doszło do skutecznego powierzenia zarządu, ponieważ pełnomocnictwo udzielone przez zarząd dewelopera dyrektor handlowej...

Umowa o powierzeniu zarządu została zawarta w pierwszym akcie, a w Twoim akcie ją opisano zgodnie z dyspozycją art. 221 kodeksu cywilnego:

Czynności prawne określające zarząd i sposób korzystania z rzeczy wspólnej albo wyłączające uprawnienie do zniesienia współwłasności odnoszą skutek także względem nabywcy udziału, jeżeli nabywca o nich wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć. To samo dotyczy wypadku, gdy sposób korzystania z rzeczy został ustalony w orzeczeniu sądowym.

Z tego zarzutu więc zrezygnuj, ale masz (stety i niestety) szereg innych argumentów potwierdzających wadliwość zarządzania Twoją wspólnotą.

Najważniejsze pytanie (bo przecież ten lub kolejne wyroki problemów nie rozwiążą tylko potwierdzą ich istnienie): czy w Twojej wspólnocie nadal "rządzi" zarządca dewelopera?

[Dorota711]

Niestety nie. Matematycznie niby minimalnie tak, ale nie sposób dotrzeć do niektórych osób.