Adaptacja strychu na cele mieszkalne - bez czesci wspolnej

[irenalo]

Nie zauważyłem, więc Twoja opinia jest równie anonimowa, jak moja.

A czy ja mówiłam, że nie? Większość z opinii na tym forum jest anonimowa.
Przytaczasz opinię p.M.Ch. Czy sądzisz, że będzie miało to znaczenie, gdy nasz forumowicz powoła się w urzędzie na opinie owej pani?
Ale, ale ...czy to nie przypadkiem ta pani, która pisała , że wspólnota ma "dbać o dobrobyt właścicieli"czy jakoś tak? :-) Po drugim, równie "mądrym" artykule tej pani przestałam zaglądać na Administratora. To tak na marginesie.

Nieprawidłowy jest również zapis w regulaminie porządku we wspólnocie dotyczący narzucania właścicielom obowiązku uzyskiwania zgody na prowadzenie działalności gospodarczej czy też informowanie zarządu (zarządcy) o zmianie przeznaczenia lokalu.

Akurat z tym zdaniem się zgadzam. Nikt na prowadzenie działalności nie potrzebuje zgody wspólnoty. Ani swojej , ani szwagra, ani nawet aplikantki adwokackiej :-)
Jak rozumiem pani pisząc o zmianie przeznaczenia nie ma na myśli zamiany kuchni na sypialnie, ale lokalu mieszkalnego na użytkowy?
A co z art. 12.1 UoWL? Jak skorzystać z tego artykułu? Jest jeszcze art. 29.1b - czy w dokumentacji technicznej budynku nie powinno być zaznaczone, że lokal mieszkalny zamienił się w użytkowy?
A art.29.1c ? No i wreszcie 29.1e? Ale ok, nie zapisujemy w regulaminie. Mamy elektroniczne KW (już prawie wszędzie) i zobowiązujemy zarząd/zarządce, by po nocach sprawdzał czy nastąpiły jakieś zmiany.

ale dopóki właściciel dokonuje zmian wyłącznie w swoim mieszkaniu i zmiany te nie wpływają na część nieruchomości wspólnej to nie ma obowiązku informowania o tym fakcie zarządcy (zarządu).

Ok. Niech będzie.
Ale jeżeli wpływają na inne mieszkania/lokale lub właścicieli innych lokali?

...nie mówiąc już o uzyskiwaniu zgody wspólnoty w formie uchwały...
_________________

Za to powinieneś dostać 5 piw. :-) Ewidentny mój błąd .
Nie zgody wspólnoty i nie uchwały.
A zgody każdego ze współwłaścicieli. W końcu to oni są stroną w sprawie.

Może kiedyś pani M.Ch. napisze artykuł o art. 144 Kc albo o immisjach?
I o tym, że "wolnoć Tomku w swoim domu" to i owszem, ale do momentu, gdy to nie stanie się uciążliwe dla sąsiadów.

[owner]

Jak rozumiem pani pisząc o zmianie przeznaczenia nie ma na myśli zamiany kuchni na sypialnie, ale lokalu mieszkalnego na użytkowy?

Jak rozumiem, zdajesz sobie sprawę, że kuchnia nie jest lokalem?
Jak dla mnie, wystarczy. EOT

[irenalo]

Jak rozumiem, zdajesz sobie sprawę, że kuchnia nie jest lokalem?

Ja sobie zdaję sprawę, ale nie wiem czy aplikantka sobie zdaje sprawę.:-)

"Zarządzanie nieruchomością należącą do wspólnoty mieszkaniowej wymaga niezbędnej wiedzy, aby zarówno pod względem gospodarczym, jak i prawnym wspólnota rozwijała się prawidłowo." - M. Ch.
http://tiny.pl/hfjzt
Ale ok. EOT, to EOT. (IMHO or IMAO?)