Parking we WM, a zajmowanie miejsca przez obce auto

[bodo67]

Uchawała mówi o miejscach parkingowych, ale nie precyzuje sposobu ich rozdzielania. Zarząd nie może według swojego widzimisię rozdzielać miejsca parkingowe. To na pewno nie jest zgodne z prawem. Na razie jest tyle miejsc ile samochodów, a co się stanie jak czlone wspolnoty kupi samochód i bedzie chcial parkować. Każdy członek wspólnoty ma równe prawa do wspólnego terenu i większość nie może mu tego zabronić. Cała sprawa z przydzielaniem miejsc parkingowych jest uważam nie zgodna z prawem. Owszem wspólnota może wyznaczyć miejsca parkingowe, może scigać tzw. obcych, ale nie może sobie większość przyznać miejsca parkingowe dozgonnie i przez to ich mieszkania stają się nie jako droższe i atrakcyjniejsze niż innych członków wspólnoty. Ustawa, która daję taką możliwość jest po prostu nie zgodna z prawem. Chcę tylko się upewnić i dowiedziec jak trzeba postąpić by rozbić "zmowę większośći" Czy pozostaje tylko droga sadowa? De facto większość zawłąszcza teren i nie pozwala mniejszosći z niego korzystać.

[irenalo]

Zarząd nie może według swojego widzimisię rozdzielać miejsca parkingowe.

Zarząd nie ale współwłaściciele mogą zawrzeć umowę o korzystaniu na wyłącznośc z danego elementu nierucomości wspólnej. Mało tego, taki podział można przeperowadzic w sądzie.

i większość nie może mu tego zabronić

A jednak może.
Jedno pytanie - płaciłeś za miejsce nr 3 zgodnie z umową?

[piotrusb]

Ustawa, która daję taką możliwość jest po prostu nie zgodna z prawem

To nie jest ustawa, tylko uchwała wspólnoty, ale o to mniejsza.

We wspólnocie decyduje większość . Mniejszość, w tym pojedynczy właściciel lokalu, jest chroniona przez prawo do zaskarżenia uchwały, ale obowiązuje tu 6. tygodniowy zawity termin. Po jego upływie można próbować wzruszyć uchwałę na podstawie artykułów kc i kpc jako bądź nieistniejącą (jeśli np. nie zagłosowała za nią większość właścicieli licząc udziałami), bądź rażąco sprzeczną z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego. W Twoim przypadku to może być jednak trudne, bo wspólnota ma prawo podjąć decyzje o rozdziale miejsc, choć zasady ogólne takiego przydziału powinny wynikać z uchwały, a nie z widzimisię zarządu.

Na razie jest tyle miejsc ile samochodów, a co się stanie jak czlone wspolnoty kupi samochód i bedzie chcial parkować.

Zgodnie z orzecznictwem wspólnota może wówczas przyjąć uchwałę określającą zasadę przydziału miejsc parkingowych, a ci właściciele, którzy ich nie otrzymają, uzyskają rekompensatę finansową, bo użytkownicy miejsc będą za nie płacić wspólnocie.

[bodo67]

Dzięki wielkie.
Oczywiście mowa jest o uchwale. Raz jeszcze, uchwała nie precyzuje na jakiej zasadzie rozdzielone są miejsca parkingowe. Jednak prawo wspólnotowe mówi, że wszyscy członkowie wspólnoty mają prawo korzystać z cżęści wspólnej w równym stopniu i to bez znaczenia na wielkość udziału. Tak więc przyznanie sobie miejsc parkingowych przez większość bez możliwości sprawiedliwej rotacji lub losowania narusza to prawo. Opłaty za korzystanie są śmiesznie niskie, bo to oczywiście większość je ustaliła. Moim zdaniem chyba bez sprawy sądowej się ne obędzie. Nie może większść dyskryminować mniejszośći i zawłąszczyć de facto teren wspólny. Ja mam takie samo prawo jak inni do tego terenu. Opłaty oczywiście płaciłem. Jedynym wyjściem żeby zmusić większość do równego traktowania każdego członka wspólnoty jest chyba sprawa w sądzie. Przyznanie miejsc parkingowych bez możliwości jakichkolwiek zmian jest zwykłym zawłaszczeniem terenu. Musi być jakieś prawo, które zabrania tego typu praktyk.

[piotrusb]

Tak więc przyznanie sobie miejsc parkingowych przez większość bez możliwości sprawiedliwej rotacji lub losowania narusza to prawo.

Niekoniecznie, Jeżeli we wspólnocie jest mniej miejsc parkingowych niż właścicieli chętnych do ich użytkowania (a tak jest bardzo często), to wspólnota powinna tę kwestię uregulować w uchwale. Miejsca mogą być losowane, rotowane, zajmowane na bieżąco lub też przypisane określonym właścicielom, którzy płacą za to wspólnocie z tytułu wykorzystywania nieruchomości wspólnej ponad udział, co stanowi rekompensatę dla pozostałych właścicieli. Każdą taką uchwałę można zaskarżyć, ale należy pamiętać o dopuszczalnym na to terminie

[irenalo]

Ustawa o własności lokali
art. 13
1. Właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.

Przykład : jest 10 miejsc parkingowych , 20 lokali i 18 samochodów.
Za każdym razem Kowalski wracajac z pracy nie ma gdzie zaparkowac, bo na parkingu stoją samochody innych właścicieli lokali.
Nowak nie ma samochodu ale teściowa przyjeżdza codzienne , by pomóc przy dziaciach i oczywiście nie ma gdzie zaparkować.
Jak według Ciebie zastosować ustawowy zapis :"korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli"?