Hala garażowa - osobny lokal - kilka pytań
: 10-02-2024, 09:00
Dzień dobry,
mamy we wspólnocie problem z halą garażową i kilka kwestii które chciałabym zrozumieć.
1. Hala garażowa pod budynkiem ma osobna księgę i wielu właścicieli. Właściciele miejsc w garażu partycypują w kosztach utrzymania części wspólnych całego budyniu.
Pytanie kto zarządza garażem/odpowiada za niego, bo z tego co wyczytałam w naszej sytuacji garaż podlega pod KC a nie UWL.
Niemniej do tej pory Zarząd organizował w garażu np. sprzątanie.
2. Druga kwestia, w garażu mamy sporo miejsc porzuconych i zadłużonych. Na tych miejscach bez wiedzy właścicieli parkują osoby postronne (inni mieszkańcy osiedla). Jak rozumiem Zarząd nie może nic im zrobić, jednak inni właściciele miejsc w garażu czują się oszukiwani i oczekują reakcji Zarządu - koszty utrzymania garażu i cz. wspólnych są u nas wysokie, a jest wiele osob od lat używających hali garazowej za darmo. Ściągnięcie długów od właścicieli tych porzuconych miejsc jest mało realne - od lat toczą się sprawy sądowe, końca nie widać. Czy mozna jakoś rozwiązać ten problem?
3. Ostatnia sprawa dot. garażu: jest w nim sporo pojazdów: motory, rowery, a także sprzętów: opony, meble, sprzęt elektroniczny porzuconych na pustych miejscach postojowych lub pod ścianami. Część osób parkuje też pojazdy w świetle drogi pożarowej/przejazdu co utrudnia poruszanie się innym użytkownikom. Czy Zarząd może tu cokolwiek poradzić poza wezwaniem do usunięcia?
mamy we wspólnocie problem z halą garażową i kilka kwestii które chciałabym zrozumieć.
1. Hala garażowa pod budynkiem ma osobna księgę i wielu właścicieli. Właściciele miejsc w garażu partycypują w kosztach utrzymania części wspólnych całego budyniu.
Pytanie kto zarządza garażem/odpowiada za niego, bo z tego co wyczytałam w naszej sytuacji garaż podlega pod KC a nie UWL.
Niemniej do tej pory Zarząd organizował w garażu np. sprzątanie.
2. Druga kwestia, w garażu mamy sporo miejsc porzuconych i zadłużonych. Na tych miejscach bez wiedzy właścicieli parkują osoby postronne (inni mieszkańcy osiedla). Jak rozumiem Zarząd nie może nic im zrobić, jednak inni właściciele miejsc w garażu czują się oszukiwani i oczekują reakcji Zarządu - koszty utrzymania garażu i cz. wspólnych są u nas wysokie, a jest wiele osob od lat używających hali garazowej za darmo. Ściągnięcie długów od właścicieli tych porzuconych miejsc jest mało realne - od lat toczą się sprawy sądowe, końca nie widać. Czy mozna jakoś rozwiązać ten problem?
3. Ostatnia sprawa dot. garażu: jest w nim sporo pojazdów: motory, rowery, a także sprzętów: opony, meble, sprzęt elektroniczny porzuconych na pustych miejscach postojowych lub pod ścianami. Część osób parkuje też pojazdy w świetle drogi pożarowej/przejazdu co utrudnia poruszanie się innym użytkownikom. Czy Zarząd może tu cokolwiek poradzić poza wezwaniem do usunięcia?