Zawilgocona ściana nośna
: 30-04-2012, 12:20
Na ścianie mojego pokoju, który bezpośrednio graniczy z łazienką sąsiadów, pojawiła się pleśń. Jest to ściana nośna, a więc należy do części wspólnej naszej WM. Dziwna sprawa, ale widocznie zbyt duże nawilgocenie parą wodną i brak wentylacji doprowadziło do tej sytuacji. Powiadomiłam sąsiadów, pokazując zdjęcia, które wskazywały miejsce i zakres pleśni. Nie byli tym faktem specjalnie przejęci, choć ewidentnie zaniedbania z ich strony doprowadziły do pleśni. Oczyściłam i odkaziłam tą część ściany, poinformowałam na piśmie Zarządcę. Otrzymałam lakoniczną odpowiedź, że ta sprawa nie wchodzi w zakres ich kompetencji.
Co mam zrobić z tym fantem? Czy Zarządca jest zobowiązany zająć się tym problemem?
Nie mam ubezpieczonego mieszkania, natomiast część wspólna jest ubezpieczona. Co moge zrobić w tej sprawie, aby uzyskać odszkodowanie? Jestem poszkodowana i pozostawiona sama sobie :<
Ani sąsiedzi, ani Zarządca nie wykazują chęci współpracy.
Jako dowód mam fotki tej spleśniałej ściany i kolejne - cały etap doprowadzenia jej do jako takiego ładu oraz zachowałam (jako dowód)odciętą zniszczoną od wewnątrz tapetę.
Proszę o poradę prawną, gdzie i jak dochodzić wyrządzonych mi strat.
Co mam zrobić z tym fantem? Czy Zarządca jest zobowiązany zająć się tym problemem?
Nie mam ubezpieczonego mieszkania, natomiast część wspólna jest ubezpieczona. Co moge zrobić w tej sprawie, aby uzyskać odszkodowanie? Jestem poszkodowana i pozostawiona sama sobie :<
Ani sąsiedzi, ani Zarządca nie wykazują chęci współpracy.
Jako dowód mam fotki tej spleśniałej ściany i kolejne - cały etap doprowadzenia jej do jako takiego ładu oraz zachowałam (jako dowód)odciętą zniszczoną od wewnątrz tapetę.
Proszę o poradę prawną, gdzie i jak dochodzić wyrządzonych mi strat.