teren wspólnoty=teren publiczny?

Czyli ustalanie granic nieruchomości oraz zakres odpowiedzialności wspólnoty i właścicieli lokali.
Wiadomość
Autor
lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#25 Post autor: lolek_123 » 18-09-2009, 15:46

owner pisze:
lolek_123 pisze:Z tego, że coś jest prywatne nie wynika, że jest niepubliczne
Oznacza, jak najbardziej. Mylisz charakter własności z dostępnością.
No to ja ci powiem że pewnego razu na temat miejsc publicznych przeprowadziłem długą dyskusję z prawnikiem i konkluzję z nie wyżej przedstawiłem.
Prawnik te ma tytuł profesora prawa karnego. :P
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Awatar użytkownika
jaceko
moderator
moderator
Posty: 3325
Rejestracja: 25-09-2008, 21:09
Lokalizacja: Lublin

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#26 Post autor: jaceko » 18-09-2009, 16:11

Jakiś przykład z życia? Jak może coś być jednocześnie własnością prywatną i publiczną? Piszesz o udostępnieniu do korzystania a nie dysponowania (wynika wprost z posiadania)
Ostatnio zmieniony 18-09-2009, 16:15 przez jaceko, łącznie zmieniany 2 razy.
Tolerancja winna być akceptacją odmienności kultury, a nie jej braku. Kultura to między innymi poszanowanie praw innych.
Przeczytaj zanim kupisz mieszkanie

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#27 Post autor: lolek_123 » 18-09-2009, 16:18

jaceko pisze:Jakiś przykład z życia? Jak może coś być jednocześnie własnością prywatną i publiczną?
Błąd.
Może być własnością prywatną i miejscem publicznym np. klatka schodowa z wejściem zamykanym zwykłymi drzwiami
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

bykira
moderator
moderator
Posty: 4262
Rejestracja: 17-11-2006, 18:11

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#28 Post autor: bykira » 18-09-2009, 16:43

lolek_123 pisze:Może być własnością prywatną i miejscem publicznym np. klatka schodowa z wejściem zamykanym zwykłymi drzwiami
Zgadzam się. A oto co na ten temat w publikacjach :

http://samorzad.infor.pl/gospodarka/gos ... wania.html

Za miejsca publiczne uznawane są miejsca ogólnodostępne np. sklep jest własnością prywatną ale w godzinach otwarcia jest miejscem publicznym. Jeśli ktoś sie obnaży na klatce schodowej, będzie to traktowane jak obnażenie w miejscu publicznym.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#29 Post autor: lolek_123 » 18-09-2009, 22:53

bykira pisze:Jeśli ktoś sie obnaży na klatce schodowej, będzie to traktowane jak obnażenie w miejscu publicznym.
Całkowita zgoda.
Wynika stąd niewykle praktyczny wniosek, że należy się obnażąć jedynie w klatkach z wideofonem, do których dostępu pilnuje uzbrojony ochroniarz.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#30 Post autor: owner » 18-09-2009, 23:29

lolek_123 pisze:Może być własnością prywatną i miejscem publicznym np. klatka schodowa z wejściem zamykanym zwykłymi drzwiami
bykira pisze:Zgadzam się.
Jestem ciekaw, jakimi drzwiami są zamykane Wasze mieszkania? Jeśli zwykłymi, to rozumiem, że według Was mieszkania te są miejscami publicznymi? Jakie normy muszą spełniać drzwi, żeby uznać je za niezwykłe a miejsce przez nie odgrodzone za prywatne, niepubliczne? Jakie przepisy określają zwykłość i niezwykłość takich drzwi?

Linkowany artykuł jest bezwartościowy.
Mowa w nim o:
1) budynku użyteczności publicznej
2) niemającym mocy prawnej dekrecie z 7 kwietnia 1948 r. o wywłaszczeniu majątków zajętych na cele użyteczności publicznej w okresie wojny 1939-1945 r.
3) nieobowiązującym rozporządzeniu ministra kultury i sztuki oraz ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych
4) miejscu użyteczności publicznej wg konwencji ONZ
5) katalogu celów publicznych z ustawy o gospodarce nieruchomościami
itp., itd.

Najcenniejszą częścią artykułu jest zdanie ze wstępu: "Przepisy nie definiują, czym jest miejsce publiczne". Ale to wiedzieliśmy już wcześniej...

Trzeba odróżnić dwa znaczenia "miejsca publicznego"
1) publiczne - stanowiące własność podmiotu publicznego (np. w rozumieniu ustawy Prawo zamówień publicznych)
2) publiczne - dostępne dla "publiczności".

To drugie znaczenie jest ważne w sprawach o wykroczenia (np. owym obnażaniu się), ale nie w postępowaniu administracyjnym (np. w sprawie budowy ogrodzenia nieruchomości wspólnej, dla oddzielenia jej od innej wspólnoty). Tutaj decydująca jest własność terenu. W tym kierunku idzie cytowane orzeczenie NSA.
Ostatnio zmieniony 18-09-2009, 23:32 przez owner, łącznie zmieniany 1 raz.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Nieruchomość wspólna”