teren wspólnoty=teren publiczny?

Czyli ustalanie granic nieruchomości oraz zakres odpowiedzialności wspólnoty i właścicieli lokali.
Wiadomość
Autor
lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#31 Post autor: lolek_123 » 18-09-2009, 23:42

owner pisze:
lolek_123 pisze:Może być własnością prywatną i miejscem publicznym np. klatka schodowa z wejściem zamykanym zwykłymi drzwiami
bykira pisze:Zgadzam się.
Jestem ciekaw, jakimi drzwiami są zamykane Wasze mieszkania? Jeśli zwykłymi, to rozumiem, że według Was mieszkania te są miejscami publicznymi? Jakie normy muszą spełniać drzwi, żeby uznać je za niezwykłe a miejsce przez nie odgrodzone za prywatne, niepubliczne? Jakie przepisy określają zwykłość i niezwykłość takich drzwi?
Nie dajmy się zwariować, przepisy muszą być elastyczne bo bardzo szybko stawałyby się martwe.
Pisałem, że decydująca jest wola władającego miejscem czy jest ono publiczne czy nie.
Tę wolę należy odczytywać także z jego zachowania.
Jeśli nie instaluje on zamka w tych drzwiach to jego wolą jest uczynienie tego miejsca publicznym.
Posdtawa prawna
Art. 140. W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.
Ostatnio zmieniony 18-09-2009, 23:44 przez lolek_123, łącznie zmieniany 1 raz.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#32 Post autor: owner » 18-09-2009, 23:53

lolek_123 pisze:Jeśli nie instaluje on zamka w tych drzwiach to jego wolą jest uczynienie tego miejsca publicznym.
Posdtawa prawna [art. 140 Kc]
Jasne... :hahaha:
Ostatnio zmieniony 18-09-2009, 23:54 przez owner, łącznie zmieniany 1 raz.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#33 Post autor: lolek_123 » 19-09-2009, 00:07

owner pisze:
lolek_123 pisze:Jeśli nie instaluje on zamka w tych drzwiach to jego wolą jest uczynienie tego miejsca publicznym.
Posdtawa prawna [art. 140 Kc]
Jasne... :hahaha:
No nareszcie. :dribble:
Dodam jeszcze:
Art. 60. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).
Art. 65. § 1. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
Art. 143. W granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Przepis ten nie uchybia przepisom regulującym prawa do wód.
Ostatnio zmieniony 19-09-2009, 00:27 przez lolek_123, łącznie zmieniany 1 raz.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Awatar użytkownika
szyno
.
.
Posty: 620
Rejestracja: 08-07-2008, 19:08

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#34 Post autor: szyno » 19-09-2009, 00:23

Witam.
W mojej ocenie miejsce, które stanowi prywatną własność może być miejscem publicznym, czyli takim, do którego ma dostęp bliżej nieokreślona liczba ludzi. Nie można przyjąć, że miejscem publicznym, w tym znaczeniu, nie jest miejsce stanowiące własność prywatną osoby fizycznej czy też prawnej. Klatka schodowa, pomimo czy ze zwykłymi drzwiami, czy też pancernymi bądź z domofonem i tak będzie miejscem publicznym. Dostęp do niej będą mieli nie tylko mieszkańcy, ale również ich rodziny, znajomi, listonosze, kurierzy, inni doręczycieli, itd., w zasadzie nie sposób wymienić wszystkich. Natomiast nie jest miejscem publicznym w znaczeniu, że jest własnością jednostki (czy jak to nazwać) publicznej (np. gminy).

Natomiast co do znaczenia miejsca publicznego w Prawie budowlanym, to trzeba by ustalić w pierwszej kolejności, co ustawodawca rozumiał pod pojęciem plac. Jeżeli przyjąć, że ograniczył to pojęcie jedynie do placów stanowiących własność jednostki organów publicznych (np. gminy), to można by wyciągnąć wniosek, że plac prywatny nie jest miejscem publicznym. Jeżeli natomiast ustawodawca pod pojęciem placu przyjął plac, niezależnie od stanu prawnego (kto jest jego właścicielem), ale dostępnego dla bliżej nieokreślonej liczby ludzi (np. plac zabaw na terenie spółdzielni mieszkaniowej, który jest w zasadzie ogólnodostępny), to oznaczałoby, że miejscem publicznym może być również plac, który stanowi prywatną własność osoby fizycznej bądź prawnej.
Mi osobiście bliżej do tej drugiej sytuacji, a przedstawiona przez użytkownika owner argumentacja (pogląd) mnie nie przekonała (bynajmniej na razie).
Ostatnio zmieniony 19-09-2009, 00:25 przez szyno, łącznie zmieniany 1 raz.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni
Nietzsche

Z informacji korzystasz na własną odpowiedzialność

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

lolek_123
.
.
Posty: 131
Rejestracja: 07-09-2009, 07:27

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#35 Post autor: lolek_123 » 19-09-2009, 08:30

szyno pisze:Klatka schodowa, pomimo czy ze zwykłymi drzwiami, czy też pancernymi bądź z domofonem i tak będzie miejscem publicznym. Dostęp do niej będą mieli nie tylko mieszkańcy, ale również ich rodziny, znajomi, listonosze, kurierzy, inni doręczycieli, itd., w zasadzie nie sposób wymienić wszystkich.
Jeszcze raz,
Decyduje wola władającego miejscem, terenem.
Mogą być pancerne drzwi ale bez zamka - i tak miejsce dostępne dla nieokreślonej liczby osób a więc miejsce publ.
Mogą być drzwi otwarte na oścież lub wyjęte z zawiasów ale postawiony obok ochroniarz, który wpuszcza tylko określone osoby - miejsce niepubl.
LOKATOR = osoba, która mieszka w wynajętym mieszkaniu, NIE WŁAŚCICIEL.
ADMINISTRATOR = wynajęty POMOCNIK! ZARZĄDU wspólnoty. Jeśli jest zarząd to nie ma zarządcy - jest administrator, którego zarząd może sobie wybrać i "pogonić" nie pytając wspólnoty.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: teren wspólnoty=teren publiczny?

#36 Post autor: owner » 19-09-2009, 17:20

lolek_123 pisze:No nareszcie.
Zupełnie opacznie odczytałeś moje intencje. To była ironia.
Art. 140 do omawianej sprawy pasuje jak pięść do nosa.
Nie cytuj przepisów jak leci, bez zrozumienia ich sensu, bo od tego tylko wątek puchnie (i głowy czytających).

Szyno, nie myl pojęć.
Plac to określenie części przestrzeni urbanistycznej - wolna, nie zabudowana przestrzeń miejska: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plac
Plac zabaw to miejsce przeznaczone do zabaw dla dzieci z urządzeniami, które stanowią obiekty małej architektury (rodzaj obiektów budowlanych). Bez tych obiektów nie ma placu zabaw.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Nieruchomość wspólna”